Inkowie
     Państwo Inków, założone w XII wieku, rozbudowane zostało w rozległe imperium w ciągu niespełna 200 lat przed odkryciem Ameryki przez Europejczyków. Na początku XVI w. obejmowało prawie całe wybrzeże Pacyfiku wzdłuż Andów i tereny Peru i Boliwii w głębi kontynentu, a zamieszkane było przez ok. 12 milionów mieszkańców.
     Zajmowali się oni głównie rolnictwem, uprawiając kukurydzę, ziemniaki, komosę ryżową, bawełnę i kokę, oraz hodowlą lam i alpak. Część pól nawadniano przy pomocy sztucznych kanałów irygacyjnych. Domy mieszkalne budowano z cegły adobe lub ciosanych kamieni łączonych zaprawą glinianą. Rozwinięta była ceramika, zdobiona inkrustacjami i malowidłami.
     Inkowie wierzyli w Słońce jako ich stwórcę i uznawali je za główne bóstwo. Wszyscy władcy uważani byli za potomków Słońca. Obok kultu Słońca jednym z najbardziej popularnych kultów był kult bóstwa zwanego Wirakocza, który uważany jest za odpowiednik Kukulkana u Majów czy Quetzalcoatla u Azteków.
     W przeciwieństwie do Greków czy Rzymian mitologia Inków nie mówiła o stworzeniu świata, ludzi itd. przez bogów, nie mówiła też, że bogowie opiekują się ludźmi. Według mitologii ludzie byli niegdyś bóstwami, którzy za wszelką cenę chcieli dojść do najwyższej władzy, mimo że byli najsłabsi spośród bogów. Bóg Wirakocza, który zwykle był bardzo spokojny, miał dość kłótni ludzi-bogów o władzę i krzyknął na nich tak głośno, że spadli w pustkę i lecieli tak długo, aż napotkali ziarnko piasku, którego się złapali. Ludzie budowali Ziemię wiele milionów lat z okruchów spadających z nieba. Kiedy ludzie skończyli budować ziemię, bogowie, widząc czego dokonali, podarowali im zwierzęta, ale pod warunkiem, że ustanowią święto dla każdego boga i będą je hucznie obchodzili, a każdy pominięty bóg sprowadzi na Ziemię kataklizm. Później bogowie zażyczyli sobie ofiary ze zwierząt w zamian za to, że zwierzęta się rozmnażają.
     Forma edukacji w Imperium Inków ściśle uzależniona była od pozycji społecznej. Zwykły mieszkaniec państwa miał jedynie możliwość poznania tajników zawodu, jaki przyszło mu wykonywać, edukację pobierał więc od dzieciństwa w środowisku rodzinnym. Inka Rokka mawiał podobno, że edukowanie prostych ludzi przyczyniłoby się do upadku państwa. Odmienny los spotykał dziewczęta, które w wieku 10 lat na drodze selekcji (obejmującej szerokie warstwy społeczeństwa) wytypowane zostały do klasztoru Acllahuasi. Poznawały tam tajniki tkactwa i posługi religijnej, niezbędne w służbie Dziewic Słońca.

autor: Kamil Szwajka
źródło: ??????????????????????/


Komentarze

Popularne posty z tego bloga